Michał Wiśniewski udowodnił parę lat temu, że można istnieć na muzycznym ryku będąc besztanym przez krytyków. Fani zawsze wiedzą swoje a promocja im w tym pomaga. Jak bardzo pusta nie byłaby muzyka i tak da się ją sprzedać.

Dziś Piotr Rubik zastąpił swojego prekursora. Przefarbował włosy, chodzi z dwudziestoletnią modelka i sprzedaje ogromne nakłady płyt. Jego muzyka jest określana jako sacropolo. Krytycy nie zostawiają na nim suchej nitki. Ale on i tak zbiera statuetki i koncertuje dla dziesiątek tysięcy ludzi.

Jak Piotr Rubik odniósł sukces? Zaczęło się od pisania muzyki do czołówek programów telewizyjnych. Potem idealnie wpasował się w rynek pisząc muzykę związaną z papieżem. W tym moherowym kraju kompozytor tworzący tryptyki, msze i oratoria musi odnieść sukces i sprzedać przynajmniej sto tysięcy sztuk albumu.

Piotr Rubik nie stroni od mediów. W gazetach można poczytać o jego kolorze włosów i o związku z 20 lat młodszą kochanka. Tworząc pozory poważnej formy udało mu się zaprezentować masowy produkt, jaki, na co dzień obserwujemy telewizji czy radiu. Produkt przystępny dla każdego, bardzo prosty w swojej budowie i formie, jeśli porównać go do innych - prawdziwych - oratoriów.